Blog 3: Tyrol południowy - relacja z wyjazdu rowerowego

Ledwo co opadł pył po jednej wyprawie, a już ruszyliśmy w kolejną. Po słoweńsko-chorwackim rozpoczęciu sezonu tym razem obraliśmy kurs na Włochy, a konkretnie – nasz ukochany Tyrol Południowy. I szczerze? Ten majowy wypad w Dolomity to był absolutny strzał w dziesiątkę. Zieleń raziła w oczy, słońce przygrzewało jak trzeba, a w tle majaczyły majestatyczne szczyty. Do tego fantastyczna ekipa i trasy, które jeździły się same. Ach! Lepiej być nie mogło – a kto nie był, niech żałuje. ;)

I właściwie na tym moglibyśmy zakończyć relację, ale chętnie podzielimy się kilkoma szczegółami.

Zaczęliśmy klasycznie – od rozkręcenia nóg po podróży, lekkich przewyższeń i pierwszych zachwytów krajobrazem. A ten działa tu jak porządne espresso – od razu stawia na nogi. Każdego dnia kręciliśmy przez nowe doliny, odwiedzając Bolzano, Merano, Toblach oraz Trydent. Niedaleko Merano zatrzymaliśmy się w winnicy na degustację lokalnych win, a w Drei Zinnen zajrzeliśmy do serowarni, gdzie czekały na nas pyszne, dojrzewające sery. Czas płynął leniwie, a my delektowaliśmy się wszystkim, co włoskie: słońcem, jedzeniem, winem i tą niepowtarzalną atmosferą.

A potem przyszła pora na Sella Rondę – absolutną gwiazdę wyjazdu. Widoki jak z katalogu, serpentyny, które mają więcej zakrętów niż scenariusz brazylijskiej telenoweli, i ta dzika satysfakcja po każdym kolejnym kilometrze. Zmęczenie? Było konkretne. Ale dla takich widoków – warto.

Zwieńczeniem całej wyprawy był dzień pełen emocji, śmiechu i kurzu. Wracaliśmy zmęczeni, ale szczęśliwi – z nogami jak z waty i głowami pełnymi wspomnień.

Co dalej? Do Tyrolu Południowego wracamy oczywiście zimą – na narty! Szczegóły naszej zimowej oferty już wkrótce pojawią się na stronie. A rowerowo? Tyrolowi Południowemu mówimy „do zobaczenia za rok” i prawdę mówiąc… już nie możemy się doczekać!

Tymczasem zapraszamy na inne nasze wyprawy – sezon rowerowy trwa w najlepsze, a na wrześniowe wyjazdy zostały ostatnie miejsca. Jeśli marzy Ci się aktywny koniec lata, to najlepszy moment, by wskoczyć na rower i dołączyć do nas.

Do zobaczenia na trasie!